Na początku sierpnia zakończyła się rekrutacja do szkół średnich. Wiele szkół wciąż jednak czeka na chętnych, nawet tych, którzy złożą dokumenty na początku września. To dobra informacja dla wszystkich osób, które nie podjęły jeszcze decyzji o dalszym kierunku kształcenia. Problemem w olsztyńskich szkołach jest jednak liczba uczniów chcących kształcić się w lokalnych zawodówkach.
Liczba nowych kierunków kształcenia wciąż rośnie. Szkoły próbują ścigać się w tworzeniu warunków odpowiednich do nauczania praktycznych umiejętności, które później młodzi adepci zawodówek mogliby wykorzystać na rynku pracy. W parze z tą tendencją nie idzie niestety liczba chętnych, gdyż każdego roku jest ich coraz mniej. Jak pokazują dane Zespołu Szkół Budowlanych w Olsztynie w tym roku szkolnym edukacji nie podejmą młodzi tapicerzy. Zainteresowanie kierunkiem było zerowe. Sytuacja wygląda podobnie jeśli chodzi o kandydatów na stolarzy. To zaskakujące, gdyż region Warmii i Mazur słynie z przemysłu meblarskiego. Wśród wolnych miejsc znajdziemy jeszcze kierunki takie jak: monter zabudowy i robót wykonawczych czy monter sieci instalacji sanitarnych. Co prawda w szkołach tych nie znajdziemy kierunków zawodowych dotyczących nowoczesnych technologii – mam na myśli tutaj coś takiego jak nowoczesne izolacje pianką poliuretanową, czy np. specjalistyczne usługi teletechniczne.
Wiele szkół w związku z tą sytuacją było zmuszone do łączenia dwóch klas w jedną, redukując tym samym ich liczbę. Zdarzają się przypadki, kiedy to zebrana grupa w jednej klasie liczyła 12 osób. Nie musiano jednak łączyć klas o profilu gastronomicznym, gdyż chętnych do nauki zawodu piekarza czy cukiernika nie brakowało. Nad sytuacją szkół zawodowych ubolewa radna Danuta Ciborowska z komisji edukacji. Wskazuje ona na fakt, iż młodzież w dalszym ciągu chce mieć maturę, której ranga się obniżyła. Młodzi coraz częściej zdobywają średnie wykształcenie, a później okazuje się, że mają problemy ze znalezieniem pracy i muszą tym samym korzystać z różnego rodzaju kursów dokształcających. Takie działanie nie zastępuje jednak dobrej szkoły zawodowej.
Warto dodać, iż młodzież zdobywając różnego rodzaju umiejętności techniczne w szkole zawodowej będzie miała lepszy start na ranku pracy. Osoby z umiejętnościami praktycznymi są chętnie zatrudniane w branżach budowlanych. Z praktyki wiadomo, że łatwiej znajdzie pracę osoba, która potrafi np. montować bramy segmentowe, niż taka, która ma wykształcenie wyższe pedagogiczne.
Zobacz naszą bazę firm.