W ostatnich dniach decyzją prezydenta naszego miasta wyłoniono nowego dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury. Nowym zarządcą obiektu jest od teraz olsztyński pisarz Mariusz Sienkiewicz, który zastąpił na tym stanowisku odwołaną Agnieszkę Kołodyńską. Przyglądałem się tej sprawie uważnie, gdyż dziwił mnie fakt posądzania byłej już animatorki obiektu o stosowanie mobbingu wobec pracowników. W końcu w placówce związanej ze sztuką, powinna obowiązywać pewna kultura zachowania, czyż nie?
Na początku tego roku prezydent Olsztyna wydał zarządzenie o powołaniu komisji, która miała zbadać zarzuty stosowania mobbingu przez dyrektorkę MOK-u. Jeszcze przed wyjaśnieniem całej sprawy, na terenie placówki znaleźli się pracownicy Okręgowego Inspektoratu Pracy, którzy w czasie swoich działań ustalili, iż 19 z 39 pracowników MOK-u spotkało się z występowaniem zachowań określanych mianem mobbingu. Jak się okazało w placówce panował też konflikt między częścią pracowników, a kierownictwem. Kontrola komisji powołanej przez prezydenta była zgodna z wnioskami jakie miał Okręgowy Inspektorat Pracy, w związku z czym włodarz miasta w kwietniu tego roku, podjął decyzję o wszczęciu procedury zwolnienia Agnieszki Kołodyńskiej, pełniącej do niedawna funkcję dyrektora placówki. Odwołanie miało miejsce miesiąc później.
Cieszy mnie fakt takiej decyzji, gdyż w większości instytucji, a w szczególności w ośrodkach kultury nie powinno być miejsca na tego typu zachowania względem innych pracowników. Mam nadzieję, że olsztyński pisarz Mariusz Sienkiewicz, nominowany do nagrody NIKE i Paszportów Polityki odmieni atmosferę panującą wewnątrz placówki i wprowadzi olsztyńską kulturę na zupełnie nowe tory.